Pożar fermy indyków w Stradunach. Żaden człowiek nie ucierpiał, ale spłonęło 16 tyś. młodych indyków. Nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Z ogniem przez 6 godzin walczyło ponad 30 strażaków z Ełku i Olecka oraz strażacy ochotnicy z Gąsek. Jak poinformował Radio 5 Jarosław Pieszko, rzecznik straży w Ełku- ogień wybuchł w sobotę o godzinie 14:00.- Po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że ogniem objęty był dach budynku. Spaleniu uległo 16 tyś. 13-to dniowych kurcząt indyka- mówi Pieszko. Właściciel straty oszacował na 250 tysięcy złotych. Mogły być jeszcze większe bo w sąsiedztwie znajdowały się inne budynki. Strażacy mówią, że był to jeden z większych pożarów w ostatnich latach w powiecie ełckim.

żródło: radio5.com.pl